Parakalein Parakalein
2999
BLOG

Ziemkiewicz odstrzelił poczytalność Przybyła

Parakalein Parakalein Polityka Obserwuj notkę 16

 

Rzadko, naprawdę rzadko popełniam notki pod wpływem emocji. Rzadko im ulegam. Dziś, zachowanie dziennikarzy, budowana narracja oraz ogólny poziom syfu jaki wylał się z mediów, w czym przodował Polsat News publikując zbliżenia postrzelonego, nie pozwoliły mi zmilczeć.

Na początku sprawa, która dotyka wymiaru człowieczeństwa. Dziennikarze obecni na konferencji, którzy pierwsi weszli po strzale do pokoju, powinni zostać skreśleni z ewidencji ludności, a ich macierzyste redakcje powinny wszczepić im chipy identyfikacyjne plus tatuaż w uchu. To są zwykłe zwierzęta, szmaty pozbawione cienia ludzkich odruchów. Niepojęte jest jak można złapać za kamerę i filmować w takiej porażającej, bezrefleksyjnej ciszy, bez wezwań o pomoc, bez telefonów na pogotowie. Zwierzęta z kamerami i zwierzyńce, które puszczają materiał przez nie nakręcony.

Ale to nie to mnie skłoniło do napisania notki dziś. Skłonił mnie redaktor rolnik, ten od włosów łonowych w zębach, słowem ikona polskiego dziennikarstwa prawicowego Rafał Ziemkiewicz.  Stwierdził on z miejsca, ni mniej, ni więcej, że prokurator Przybył musi być niezrównoważony, na bank z problemami i dziwne, że ktoś taki prowadził śledztwo dotyczące przecieków .  

Pewnie ten tekst potraktowałbym jak zwykle, czyli zignorował, jako kolejny przejaw folkloru rolniczo-dziennikarskiego, ale wcześniej miałem okazję pana prokuratora posłuchać oraz zauważyć ciekawą narrację budowaną wokół jego konferencji i próby samobójczej. Na tym tle myśl Ziemkiewicza była jak błysk szkiełka w lunecie nieuważnego snajpera.

Oto dziennikarz, który z ogromną rezerwą podchodził do słów o niezrównoważeniu i szaleństwie Ryszarda Cyby, skłaniając się w swoich felietonach raczej ku wersji, że był on elementem jakiejś większej układanki, nagle, bez zająknięcia stwierdza, że niezrównoważony prokurator do siebie strzelił i sugeruje, że równie niezrównoważone mogły być jego czynności śledcze. Naturalnie takie stanowisko, podkreślane w Polsacie dwukrotnie przez Ziemkiewicza, stoi raczej w opozycji do możliwości, że czyn prokuratora i jego oświadczenie może być elementem jakiejś większej układanki.

Przypominam, że ten „niezrównoważony” prokurator Przybył prowadził śledztwa w „wojskowych” sprawach korupcyjnych i jak sam zaznaczył: „ oskarżaliśmy zawsze skutecznie - bez uniewinnień” (do tego jeszcze wrócę).

Skąd więc taka zmiana w ocenie postaw u Ziemkiewicza i wręcz krystaliczna w postaci próba zdyskredytowania prokuratora? To dwukrotne podkreślenie „niezrównoważony”? Przypadek? Celowe?

Wróćmy do oświadczenia prokuratora:

„Śledztwo miało też spowodować zatamowanie przecieków prasowych. Było to niezwykle istotne, gdyż sytuacja w której informacje niejawne przekazywane przez prokuratorów Federacji Rosyjskiej do Prokuratury Generalnej w Polsce przedostawały się do mediów, powodowała utrudnienia we wzajemnej współpracy i opóźnienia w tak istotnym śledztwie.”


Oraz


„…sprawdzenie wątku ewentualnego udziału obcych służb specjalnych, zainteresowanych w podgrzewaniu atmosfery wokół katastrofy smoleńskiej i wzajemnego konfliktowania Polaków.”

Czy jest możliwy udział obcych służb w przeciekach? W podgrzewaniu atmosfery? Czy są tym zainteresowane?

Byłyby głupie, gdyby nie były, skoro mogą, a nieudolne, gdyby nie wykorzystały naturalnych skłonności naszych dziennikarzy i społeczeństwa do niezbyt szczodrego dysponowania inteligencją jeśli zaświecić im przed oczami błyskotką „sprawy” – oczywiście odpowiedniej dla każdej grupy /obozu. Wystarczy spojrzeć na pierwszy cytowany akapit – Rosjanie w skutek przecieków do prasy opóźniali współpracę… Coś komu gdzieś dzwoni, kto mógłby być zainteresowany? 

Przejdźmy od szczegółu – Ziemkiewicza, do ogółu - dziennikarzy.

Jeśli dobrze rozumiem oświadczenie Przybyła, to trafił on bez problemu do numerów „podejrzanych” dziennikarzy badając billingi prokuratorów, na skutek „donosu” dziennikarza. Donosu na samego siebie i źródła – w tym Pasionka. Potem wybuchła afera inwigilacyjna obejmująca innych – w tym miejscu zaczynam się zastanawiać, czy dziennikarze są głupi czy zbyt pewni siebie, skoro tak łatwo zostali namierzeni….

Co skłoniło Pana Macieja Dudę do zakapowania siebie i swoich informatorów? Czy to przypadek, że zakapował osobę faktycznie kontaktującą się ze służbami – choć w tym przypadku sojusznika?

Prokurator bada przecieki ze śledztwa Smoleńskiego, zażądał bilingów prokuratorów, afera inwigilacyjna…podsłuchy, podczyty…ostre słowa o nim i NPW, prokurator strzela do siebie, a dziennikarze pokroju rolnika-fantasty Ziemkiewicza, choć nie tylko, robią z niego szybciutko wariata….

Nie wiem jak innym, ale mi to śmierdzi na kilometr. Śmierdzi umaczaniem takich Ziemkiewiczów i każdego, kto próbuje tak szybko zrobić z osoby prowadzącej śledztwo ws przecieków smoleńskich i spraw korupcyjnych wariata. Śmierdzi umaczaniem w świat powiązań służbowych, świadomych bądź nie.

Bo naturalne jest, że zainteresowani i korzystający na przeciekach będą starali się zminimalizować skutki śledztwa,  ew ustaleń i przenieść podejrzenia jak najdalej od siebie, np. na prokuratora gadającego z Jankesami (głupio trochę grzebać dalej nie?), albo ……robiąc ze śledczego wariata.

Bo niezainteresowani sukcesami NPW w śledztwach korupcyjnych mogli po prostu dać okazję NPW i dziennikarzom do wzajemnego wykrwawienia się w walce o Smoleńską błyskotkę, zwyczajnie ich na siebie napuszczając….albo robiąc z prokuratora prowadzącego wariata

W każdym razie coś podejrzanie dziwnego dzieje się z dziennikarzami, którzy nagle nie zauważają większych układanek i tak łatwo przychodzi im robić z Przybyła niezrównoważonego wariata.

Zastanawiam się, czy snajper Ziemkiewicz sam od siebie postawił odstrzelić poczytalność śledczą Przybyła czy też ktoś jemu - i innym uparcie lansującym tę wersję - to zasugerował.

Zastanawiam się, czy któryś z wieklich dziennikarzy śledczych, kiedykolwiek, zatrzymał się i zastanowił: dostałem cynk, czy wytyczne…

Parakalein
O mnie Parakalein

Materiały zawarte na blogu są moją własnością. Mogą być dowolnie wykorzystywane przez innych wyłącznie w celach niekomercyjnych. Komercyjne wykorzystanie jest możliwe wyłącznie po uprzednim poinformowaniu mnie via mail oraz podaniu w cytowanym tekście źródła.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka